Dziś odpoczywamy. Pogoda nie za bardzo sprzyja na wychylanie się na zewnątrz. Dlatego trzeba sobie radzić na inne sposoby. W pogotowiu zawsze zostaje do dyspozycji: hulajnoga, nasz kolorowy rowerek i taczka. Dzisiaj byłem towarem rozładunkowym. Mama posadziła mnie w taczce i jeździłem sobie po domku 😉 Zuzia też oczywiście musiała się bryknąć. Także bawimy się po swojemu i pogodę mamy gdzieś. Rano ugotowaliśmy już obiad, więc cały dzień był na zabawę. Oczywiście były też chwilowe przerwy na sen, przynajmniej u niektórych 😛
Rodzice dzisiaj wybierają się na kabaret „Neo-nówka”. Ale to za dwie godzinki, póki co musimy się jeszcze trochę pobawić. Może coś porozwalamy? Ostatnio, to moja ulubiona zabawa. Dopadam szufladę i targam wszystko, co nawinie się pod rękę 😀 A wybór jest nie lada. Można wyciągać np. sprzęt kuchenny, ubrania i książki. Zazwyczaj wszystko pozostaje w nienaruszonej postaci. Są też takie rzeczy, których stan wskazuje jednoznacznie na to, że znalazły się w moich zgrabnych rączkach. Choć na swoje usprawiedliwienie muszę napisać, że Zuzi wina też jest nie mała.
Na tapecie ląduje dziś Zuziol. Doprowadzenie do stanu radości na zdjęciu jest jak Yeti – są dowody na istnienie ale nikt go jeszcze nie widział 😉
POZDRO !
Gu-Gu 😉
Ja dzisiaj dopadłem konewkę z okna, żebyście widzieli minę Mamy jak weszła do pokoju, trochę porozlewałem…:) Szymon
chyba już nic nie jest w stanie mnie zdziwić 🙂 Dziś Zuzia założyła sobie bluzę polarową i oznajmia, że idzie na balkon 😛
z pogodą to faktycznie kiepsko, niby ciepło, ale tak wietrznie, że nie ośmieliłam się wychylić nosa z domu. Pozdrawiam 🙂
do odważnych świat należy 😉
Urocza Zuzia ! 🙂 Ja będąc mniej więcej w wieku Jędrka rysowałam po wszystkim co było z papieru nie oszczędzając najpiękniejszych książek … Wszyscy byli bardzo „zadowoleni”, najbardziej Dziadek (wielbiciel książek) ale jaka pozostała do dziś pamiątka ha ! Pozdrawiam 🙂
no właśnie sęk w tym, że gdyby to była pamiątka, to jeszcze pół biedy 🙂 Z tych książek to pozostają tylko wióry 😀 więc o pamiątce raczej nie ma mowy 😛
-co tak narzekacie na pogodę u mnie piękne słońce….brawo dla Zuzi….
😉